Niezbędnik stylistki rzęs - co kupić na start?
Do przepięknej aplikacji rzęs, niezbędne będą oczywiście same rzęsy - idealnie sprawdzi się tutaj Złota seria i dedykowana do metody podstawowej grubość 0.13. Polecam skręt C - jest idealnie podkręcony, pasuje do każdego oka. Po wyjęciu z przepięknego, złotego pudełka, pasek rzęs przyklejamy na szklany holder, jest cięższy od plastikowego i nie podnosi się przy ściąganiu pojedynczych rzęs z paska.
Dobry klej na początek?
Jeśli chodzi o klej - moim absolutnym faworytem od lat jest klej Petarda. Pracuję na nim zarówno ja, jak i moje kursantki. Ma szeroki zakres warunków, bo aż 19-27 stopni oraz 35-70% wilgotności, jest to klej „całoroczny” - idealny zarówno w wysokich, letnich temperaturach, jak i zimą, kiedy przez ogrzewanie, wilgotność w pomieszczeniu jest niższa. Zawsze wylewam go na kamień nefrytu.
Jak prawidłowo przygotować rzęsy do zabiegu?
Przejdźmy do przygotowania rzęs - świetnie sprawdza mi się do tego Szampon WOW w formie pianki. Zawiera naturalne, roślinne składniki pielęgnujące delikatną okolicę oczu – ekstrakty z aloesu, granatu, kamelii, rumianku rzymskiego. Spłukuję go obficie wodą, osuszam rzęsy i przechodzę do zabezpieczenia rzęs dolnych - posługuję się najczęściej taśmą piankową o szerokości 5cm. Następnie używam różowego Mr Cleanera - pachnie gumą balonową i sprawdza mi się od lat. Nakładam go aplikatorem bezwłókienkowym, potocznie zwanym microbrush.
Jaka pęseta będzie dobra na początek?
Jeżeli chodzi o pęsety, osobiście separuję pęsetą zakrzywioną Vetus st-17, ale świetnie sprawdza się w tej roli również prosty Vetus 5a-sa. Do samej pracy preferuję pęsetę kopytko - mój niekwestionowany faworyt to Kopytko Love, jednak początkującym stylistkom zdecydowanie poleciłabym pęsetę Power Pink lub Pink Diamond zakrzywioną pod kątem 75’ - mają cieńsze ostrze, które ułatwi pracę.
Produkty, które ułatwiają pracę stylistki rzęs, ale mało się o nich pisze
Jeśli chodzi o inne produkty, które ułatwią nam pracę, zdecydowanie należy do nich lusterko, dzięki któremu możemy kontrolować jak aplikacja wygląda „od dołu” - to, co widzimy w lusterku, widzi klientka, która otworzy oczy, a na tym zależy nam najbardziej. Lusterko pokaże również czy żadna rzęsa nie wystaje poza linię oraz czy zachowane są idealne kierunki. Dobrze też zakupić taśmę „pomocniczą” - taśmę ochronną micropore lub taśmę silikonową - przydadzą się do podciągnięcia powieki, by dostać się do każdego rzędu rzęs oraz pomogą ujarzmić rzęsy, które wyjdą spod taśmy piankowej.
Autor: Angelika Kosmala - Instruktor Magnitica Lashes